W sumie to film ma tylko dwie fajne sceny: początek (zamach) i końcówka (strzelanka w mieście i
szturm na domek szejka). Poza tym jest przegadany. Typowy i przewidywalny film o śledztwie.
6/10 za wymowną końcówkę.
Zrobiło się z tego totalne mordobicie: czy agenci FBI aby nie mają prawa używać noży?, o granatach nie wspomnę no tak sytuacja była szczególna....
Ciekawa postać Sierżanta Haytham ogólnie niezły film poza końcówka w stylu Rambo.
Witam, czy ktoś orientuje się jaka melodia była około 50 minuty filmu? kiedy wszyscy wrócili do
swoich domów, albo na salę gimnastyczną.
Dzielni i bohaterscy Amerykanie ratują swój kraj, Europę i cały świat przed złymi, uzbrojonymi wyznawcami Allaha.
Dobry, ale bez szału. Akcja długo się rozwija i tak na prawdę dopiero pod koniec jest więcej
wymiany ognia. Niemniej jednak, przyjemnie się ogląda i warto zobaczyć
Na końcu, takie rozrzewniające zakończenie, cała czwórka naszych dzielnych amerykanów
przetrwała, ah, przepraszam: mieli po dwa plastry na szyjach. No i nasza Janet - Komando.
Kobieta w czwórce agentów specjalnych, ot mi ciekawość.
Jakby mieli naprawde jechac na misje, to by kobiety nie wzieli, a tutaj tak...
Czasami tak jest, że film po prostu ”nie leży”. Miałem tak m.in. z ”Roninem”, ”Tożsamością Bourne’a” i kilkoma innymi, dobrymi filmami, które nie przypadły mi zbytnio do gustu. Nie kwestionuję faktu, że ”Królestwo” jest conajmniej niezłym, dość realistycznym, dobrze nakręconym filmem. Ale nie podobał mi się i tyle....