Byłeś w Arabii Saudyjskiej ?
Czy w regionie ?

Raczej był w regionie. Spójrz na nicka - zapewne miał na myśli Egipt :)

Chyba tak :)
W Sharm :D

Doha. Sprawdź se gdzie to.

Ok, to jeszcze napisz mi jakim cudem tam wjechałeś ?

na zaproszenie Jego Ekscelencji Emira Kataru

Tak właśnie myślałem :)

Widzę że zwrot "na zaproszenie Jego Ekscelencji Emira Kataru" dla użytkowników FW okazał się zbyt trudny do zrozumienia. Więc wyjaśnię. Katar jest monarchią absolutną. Oznacza to, że ważne dokumenty rządowe, w tym zaproszenia, pisane są :w imieniu Emira Kataru".
Nie, nie miałem przyjemności osobiście poznać Jego Ekscelencji, ale byłem wśród jakiegoś tysiąca osób, które zaszczycił swoją obecnością na powitaniu. Było mi za to dane poznać jego śmiałe plany zmiany Dohy w centrum naukowe Arabii w branży ICT.
Acha, Nie mam też nic wspólnego z katarskim inwestorem w stoczniach.

"na Ozyrysa i na Apisa jesteś dzikiem "....zajebiste masz znajomości ...paliwo za darmo odjazd sprawa ...kupił bym sobie Forda mustanga z 6 L pojemności jak bym takiego zioma miał

po poście wnioskuję, że tłumaczyć okoliczności to jak z debilem o szachach rozmawiać. Niby można, ale po co. Trolluj się gdzie indziej.

Jak już wcześniej pisałem trollu, gówno wiesz o Katarze, jego ustroju i okolicznościach pobytu tam. Z niezrozumiałego dla mnie powodu zamiast leczyć grzybice swoich intymnych części ślinisz się na forum. Oczywiście wiem że z dziećmi nie piszę one mają lepszą składnie i piękniejszy jeżyk niż trollisko pleśniowe.
Za wulgaryzm nie przepraszaj. Pasuje Ci jak świni chlew.

sorki za wcześniejszy wulgaryzm ale obudziłem się nie w humorze ....resztę jednak podtrzymuje

Jedna kwestia.
jak Ktoś porównuje Katar do Arabii Saudyjskiej tz. że nawet jeśli tam był to gówno wie o tym regionie i nic nie rozumie. W zasadzie tyle w temacie.

Oczywiście, że są równice. Miałem na myśli klimat, pustynię, drogie japońskie samochody, mnogość biednych pakistańskich pracowników, kobiety w burkach, mężczyźni w gutrach, widok na tankowce na zatoce, szlaban na alkohol i ciągły śpiew muezina. Oba kraj ze sobą graniczą i mają wspólną tradycję i historię. W życiu bym jednak nie stwierdził, że oba te kraje są takie same (w Katarze liberalizm, w Arabii terror). Nie wiem z jakiego powodu się podniecasz Lennox. Aż tak Cię podniecił hanibal swoim pustym chamstwem, że ruszasz mu na ratunek? Obrażona męska duma, że się niesłusznie nabijałeś ze mnie, że Egipt tylko widziałem i bajdurzę o Arabii, a teraz nadęte, "a i tak nic nie wie, mimo że tam był". A swoją drogą, czy ty byłeś w regionie, że się nagle ciskasz jako obrażony znawca? Niech zgadnę: Kuwejt czy Dubaj? Może amerykańska wycieczka w Iraku?

Czym się podniecam ?
Tak się sklada, że trafiłeś na kogoś kto zna autentycznie te rejony i nie może czytać pierdół jak Ktoś porównuje Katar do Arabii Saudyjskiej. Wiesz, kto zamieszkuje te kraje ? znasz różnice w interpretacji Islamu Szyicko - Sunnicko - Arabskiej ? Wiesz czym się różnią ustrojowo te dwa kraje ?
gdybyś wiedział to NIE wypasywałbyś bredni, że kumasz tamtejsze realia bo byłeś w Katarze a nie w kraju Saudów.
A jako że nie lubie ludzi, ktrzy byli gdzieś na wycieczce i opowiadają że znają już tamtejszą specyfikę to nie dziw się że szlag mnie trafia.

No i właśnie ja nie podważam kwestii czy był czy nie, bo mało mnie to interesuje,może był w Legii i tam go zaniosło ale nie może o tym pisać (coś o tym wiem )....wiem tylko że internet pełen jest ludzi co to wszędzie byli,wszystko widzieli a tak naprawdę ich świat zaczyna się na Facebooku a na Filmwebie kończy a najdalsza wycieczka jaka robią to do supermarketu po chipsy i cole żeby mieli siłę w klawisze dalej stukać i wypisywać brednie.Tylko teraz problem jest z odróżnieniem tych realnych normalnych ludzi od wirtualnych cwaniaków i stąd już z góry bierze się moje agresywne nastawienie