..i znowu po raz kolejny mamy okazję się przekonać jak wygląda dzieło Berga.. ujęcia w tym filmie momentami są identyczne... IDENTYCZNE jak we Friday Night Light, nawet soundtrack podobny.. Bez problemu można rozpoznać, które filmy reżyserował Berg........ Film dobry, ale Peter zamiast grać w tym filmie, mógł się skupić na porządnej reżyserii.. nie, żeby była zła... bo lubie Berga i jego filmy, ale żeby była inna ehh..
P.S. Nawet grają w nim aktorzy z FNL the movie i z serialu FNL.. lol.. ach ten Hollywood.