A gdy film z niewiadomego powodu nie konczy sie tak jak sobie w trakcie ogladania wymysle to zaraz mam dowody na to ze rezyser a moze bardziej scenarzysta popelnili powazny blad - dowody w postaci argumentow wyniklych z filmowych akcji... - lubie tez zdrzemnac sie na filmie potem obudzic sie i bez straty watku fabuly ogladac sobie dalej. - No a ten film jest doskonala ku temu okazja bo i sam temat ktory porusza jest nudnawy - na nikim nie robia przeciez wrazenia terrorystyczne rzezie na sobie samych np. w Iraku (duzo bardziej wstrzasajace sa np. miejscowe akty uboju rytualnego i itp. zbrodni np. w Soczi przed olimpiada !), a poza terenem Azji dzialaja niezdarnie i ospale... - No niech bedzie ze 11 wrzesnia byl dosyc rajcowny. Ale jedna jaskolka wiosny nie czyni...